Odczucia seksualne kobiety i mężczyzny są odmienne. Zrozumienie kobiecych upodobań i uprzedzeń może dokonać cudów w sztuce miłosnej. Co zatem sprawia kobiecie największą przyjemność? Kobiety chyba najczęściej skarżą się, że ich partnerzy poświęcają im zbyt mało czasu. Faceta jest bez porównania łatwiej usatysfakcjonować niż kobietę. Centrum twojej wrażliwości seksualnej skupia się na penisie i jego okolicach i sama stymulacja wystarczy, aby doprowadzić cię do orgazmu. Kobieta jest bardziej zmienna w podejściu do seksu, zmieniają się również źródła jej pobudzenia.

Zakres doświadczeń

Seksualność kobiety nie jest związana ściśle z jej narządami płciowymi. Zawiera w sobie cały wachlarz doświadczeń i doznań, które dochodzą do głosu w różnych momentach jej życia - od okresu dojrzewania, poprzez ciążę, menopauzę i później. Seks może być tradycyjny, wyrafinowany, namiętny bądź zabawny. Orgazm kobiecy jest intensywny i przynosi oczekiwaną ulgę, a czasem w ogóle nie jest konieczny. U każdej kobiety przyjmuje inną formę w kolejnych etapach życia. Nic więc dziwnego, że facet, który podczas stosunku spieszy się, jakby musiał zdążyć na pociąg, pozostawia kobietę z uczuciem niezadowolenia i niespełnienia.

Ciało kobiety

Kobieta jest bardziej ostrożna w wyborze partnera seksualnego niż mężczyzna -chociażby z tego tylko powodu dąży do wyboru właściwego człowieka, który przecież kiedyś będzie ojcem jej dziecka. Dlatego nawet stosując skuteczną antykoncepcję, podświadomie zdaje sobie sprawę, że każdy stosunek płciowy może być przyczyną ciąży i co za tym idzie, odpowiedzialności za dziecko. Ty jako facet możesz kochać się z kobietą i na tym, w pewnym sensie, kończy się twoja odpowiedzialność. Powoduje to, że w wyborze partnerki seksualnej jesteś mniej wymagający. W dziedzinie seksu kobieta jest na znacznie wyższym poziomie niż mężczyzna. Na jej ciele znajduje się wiele obszarów wrażliwych seksualnie i różne sposoby ich stymulacji mogą spowodować podniecenie i doprowadzić do jednego lub kilku orgazmów. Inaczej wygląda to u ciebie, na twoim ciele znajduje się niewiele obszarów erotogennych. Najprawdopodobniej jesteś zdolny tylko do jednego orgazmu, który znacznie ciebie wyczerpuje. Biorąc pod uwagę różnorodność kobiecej seksualności, okazuje się, że wielu mężczyzn zaniedbuje odkrywanie potrzeb swoich partnerek.

Bez pośpiechu

Widok pięknego ciała zwykle wystarcza, abyś zapragnął kochać się z kobietą. Stąd magazyny dla panów są pełne zdjęć nagich kobiet a filmy pornograficzne cieszą się dużą popularnością. Nie znaczy to wcale, że nie pragniesz zakochać się i być romantycznie traktowany przez partnerkę, lecz pierwszy impuls w kierunku jej ciała i seksualności jest często natury czysto fizycznej. Kobieta początkowo także jest zafascynowana wyglądem mężczyzny, ale zwykle przywiązuje mniejszą wagę do walorów zewnętrznych, kładąc większy nacisk na uczucia, emocje, intuicję i osobowość. Nie potrafi, nie jest skłonna do oddzielania przeżyć cielesnych od emocjonalnych. Nie znaczy to, że stroni ona od przygodnych romansów, nie jest nimi jednak aż w takim stopniu zaabsorbowana. Podczas gdy ciebie jako mężczyznę, bardzo łatwo i szybko można rozbudzić seksualnie - po osiągnięciu erekcji dążysz jak najszybciej do orgazmu - u kobiety trwa to dłużej, co ma swoje fizjologiczne podstawy. Gdy nie jest podniecona, jej pochwa pozostaje ciasno zamknięta. Pieszczoty i odpowiednio długa gra miłosna powodują, że mięśnie pochwy rozluźniają się, a jej ścianki wydzielają zwilżający ją płyn. Tylko w takich warunkach stosunek będzie przyjemny i łatwy.

Nie tylko ciało

Umiejętność zadowolenia partnerki nie jest jedynie sprawą samej techniki seksualnej, jeśli kobieta ma złe wyobrażenie o tobie, nie jesteś w stanie jej pobudzić, nawet gdy zachowujesz się niezwykle namiętnie. Powinieneś rozumieć i zaspokajać jej pragnienia, nie tylko dlatego, że chcesz sprostać oczekiwaniom, ale ponieważ jesteś wrażliwy na potrzeby partnerki. Musisz być uważny, czuły i kochający, pytać i umieć wysłuchać. Ważne jest, abyś odrzucił stereotypowe przekonanie o tym, co mężczyźnie wolno, a czego nie. Przedkładając potrzeby partnerki nad własne, osiągniesz wielorakie korzyści, nie tylko ją zaspokajając, lecz także udoskonalając własne życie seksualne.